„Arboretum to nie tylko rośliny – Nie bójmy się zaskrońca”
Wstrętny, straszny, obrzydliwy, piękny, wspaniały, tajemniczy. Czy tyloma skrajnie różnymi przymiotnikami można określić jedno zwierzę? Można – węża. Węże od zawsze budziły wśród ludzi emocje - strach i podziw. I nie ma się co dziwić, niektóre z nich są potężne i jadowite, niektóre łagodne i zupełnie dla człowieka nieszkodliwe. Do tych drugich należy powszechnie występujący w Polsce gad – zaskroniec zwyczajny. Jest gatunkiem dosyć pospolitym, aczkolwiek rzadko widywanym w naturze. Zamieszkuje tereny wokół jezior, rzek i stawów. Żywi się owadami, gryzoniami, żabami. I co najważniejsze – nie stanowi żadnego zagrożenia dla człowieka. Boi się nas, ucieka przed nami. I pomimo tej nieszkodliwości zdarza się, że jest przez ludzi zabijany. Bo jest mylony ze żmiją, „bo jest wstrętny”, „bo może ugryźć”. A tak naprawdę to jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby zaskroniec w jakikolwiek sposób zaatakował człowieka. Gad ten nie posiada zębów jadowych. Ma szereg drobnych ząbków, które służą mu do przytrzymywania swojej ofiary. Ukąsić nas może tylko wtedy, gdy będziemy chcieli go złapać. Wtedy też może potraktować nas dość brzydko pachnącą cieczą, zwrócić część niestrawionego pokarmu lub udawać martwego. W taki sposób broni się przed śmiertelnym zagrożeniem. Dlatego, jeżeli będziemy mieli to szczęście i spotkamy go na swojej drodze, podelektujmy się jego widokiem i dajmy mu spokojnie odejść – a on spokojnie odejdzie. Nie pozwólmy aby nasze fobie, strachy, uprzedzenia doprowadziły nas do takiego stanu, że decydujemy się na zabicie tego pięknego zwierzęcia. Zaskrońce żyją w naszym środowisku „od zawsze”, są jego niezbędnym i potrzebnym ogniwem. Oglądajmy je, chrońmy, podziwiajmy.
W naszym arboretum również żyje kilka tych gadów. Podczas zwiedzania ogrodu, zobaczyć je jest niezwykle trudno. Ale wspaniałe jest to, że w ogóle tu są. Że żyją w miejscu w którym codziennie spacerują setki ludzi. Świadczy to o tym, że prawidłowa, wieloletnia, konsekwentna polityka prowadzenia ogrodu doprowadziła do tego, że są tu miejsca dzikie, miejsca gdzie przyroda rządzi się swoimi prawami. Oprócz pięknie utrzymanych, pielęgnowanych terenów z roślinami ozdobnymi, mamy też niekoszone łąki i naturalne zakrzaczenia. Mamy miejsca, gdzie jeżeli drzewo spadnie – to leży nie usuwane. Bo w tych miejscach rządzi natura. Bo tu jest życie. Bo tu uciekają przed nami i żyją te wszystkie wspaniałe zwierzęta, które Wam opisuję. I to jest piękne, i niech tak zostanie.